Skrzydełka dla aniołka.

Mam w komodzie taką jedną szufladę.Ostatnią.Do tej szuflady chowam rzeczy na wyrost.Prezenty, okazjonalne nabytki.Co jakiś czas przeszperuję ją i wyjmuję ubranka, które w końcu się doczekały.Z tejże szuflady pochodzi bluzeczka Nosweet.W zeszłym roku wzięłam udział w trzech konkursach parentingowych.W dwóch udało mi się coś wygrać.Między innymi bluzeczkę ze skrzydełkami.Dostałam ją zapakowaną w bawełniany woreczek, nie mniej urokliwy co sama bluzeczka.Niestety rozmiarówka...Taka, że bluzeczka na rok wylądowała w szufladzie.W tym roku też jeszcze przydużawa, ale nie mogłam już sobie odmówić.Zostawiam Was ze zdjęciami ;-)

Komentarze Facebook