rozowy o 6 nad ranem...

Piatek godzina 12 w poludnie - ide do pracy na 24h.Sobota, godzina 12 w poludnie-kończe prace i jade do domu.W domu wita mnie Amelia z Tatą :-)Pomagają mi się zapakować do auta cały sprzęt i wyruszam na sesje do Edynburga.Sesja trwa jakieś 4 h.Wracam do domu o 21szej.Pracuje na komuterze do 1 nad ranem.Kładę się spać ale zasnąć nie mogę bo mąż chrapie nieubłagalnie.Wynoszę się na sofę- nowa, więc testuję ją po raz pierwszy i na 100% nie ostatni!O 5.30 nad ranem budzi się Amelia i mówi: MAMO JEST JUŻ JASNO, TRZEBA WSTAĆ!Udaje mi się przetrzymać ją w łóżku do 6.30 ale potem zaczyna strajkować.Ja ledwo żyję ... a Amelia z wielkim uśmiechem na twarzy..Siada na łóżku i mówi:A: Wiesz Mamooooo.... A tata zrobił mi wczoraj CZARNĄ PIZZE....JA; CZARNĄ?A: Tak, czarną ale ja czarnej nie lubie!JA; HmmmA: Mamo, ja lubię tylko CZYSTĄ PIZZE!JA: CZYSTĄ, a to ciekawe???!!!TATA: no i zaczęło się, już zdradza (Amelia) nasze sekrety! ( bo niby to miał być sekret przed Mamą, że pizza była na obiad)
Reklama w internecie

Komentarze Facebook