matka nie matka

nie mam dzieci!!!Przez dwa dni, a może i dłużej.I co?Chill out bez nich-to nie to samo. Nikt mnie nie szarpie, nikt nie woła, nikt nie chce pić, nikt nie woła siku, nie muszę wchodzić do wszystkich toitoiów w okolicy. Nie palę się w słońcu w brudnej piaskownicy. Nie muszę zjeżdżać na rozpalonej zjeżdżalni. Nie muszę gotować zupy, bo zjem sobie byle co.Ale z drugiej strony jakoś cicho, pusto i nieswojo. Pazury już pomalowane, shopping zrobiony- no tu mogłabym dłużej, ale ojciec dzieci musiałby dostarczyć jakąś gotówkę;-)- została jeszcze książka do dokończenie i będę się nudzić...

Komentarze Facebook