Kolorowy świat Stephen'a Joseph'a.

Dzieci kochają kolory, czyż nie? Ja kocham je też. :)Rok szkolny zaczął się już kawałek czasu temu, a ja wciąż mam problemy z wyprawką dla mojej Zuzanki. Kupiłam jej jeszcze w sierpniu śniadaniówkę wykonaną z plastiku i bidon na soczek. Był to komplet z torbą na ramię, wszystko z motywem Violetty. Bardzo ładny, jak widać na zdjęciu, ja jestem jednak niezadowolona. Pojemniczek na jedzonko jest bardzo mały. Mieści się tam bułka, ale już z jabłkiem czy bananem jest problem. Starsze dzieci mogą wrzucić śniadanko do plecaka, ale moja Zuzia chodzi do zerówki i plecaka nie nosi. Zaczęłam poszukiwania czegoś innego. Niestety w sklepach nie znalazłam niczego lepszego. Większość śniadaniówek jest podobnej wielkości. Aż w końcu trafiłam na Stephen'a Joseph'a.Można w nim kupić nie tylko pojemnik na jedzenie, czy bidon, ale i plecak, parasolkę, kalosze czy płaszcz przeciwdeszczowy. Wszystko jest bardzo kolorowe.

Komentarze Facebook